Auto-światełka na dzień i na noc

[salvado]

he he, piszecie, z xenkami może być problem ... No to pewnie i u mnie będzie coś nie tak (w kontekście tego układu opóźniającego, o którym wspominał Marian 2). Ja mam założone xenonki w miejsce przeciwmgielnych. Załączam je jednak w normalny sposób, czyli "w prawo do oporu na hebelku". Poprzedni właściciel robił tę podmiankę, ale z tego co widzę na przełączniku, to pozamieniał też kabelki mijania <=>p/mgielne i jest normalnie. Tylko na displejku nie zamienio podłączeń, i jak jadę na xenonach, to szafa pokazuje, że p/mgielne :-) A H4 oczywiście zostały (no bo długie), ale załącza się je "jeden w prawo i jeden do siebie".

Tak więc za xenonki odpowiadają teraz pewnie 58L/R. I tu nie ma problemu. Ale co z tym układem opóźniającym ????? Czy to problem, że zapalą się w tym samym czasie, co zwykłe h4 (gdyby były)?

[Maicroft]

Nico21 ma wersje przed liftem i nic tam nie mowil, zeby byly jakies problemy z jego znalezieniem. Trzeba wyjsc licznik i wszystko bedzie jasne - dodatkowe 5minut roboty

[pantol]

Ja sobie jeszcze chyba wstawie 2 włączniki. Jeden do wyłączenia całego układu, a drugi do wyboru, czy ma się włączać podświetlenie wnętrza (wskaźników) czy nie. Ot taki bajer, bo jeszcze nie wiem jak będę chciał mieć zrobione docelowo.
Gdzie umieściliście przekaźniki? Zastanawiam się, czy założyć jakieś gniazda i wtyczki, żeby układ trochę uprofesjonalnić i umożliwić potem łatwe łączenie i rozłączanie całości. A może przekaźniki zmieszczą się gdzieś w oryginalne wolne gniazda.

[salvado]

pantol, ja właśnie tak robię. W ASO można kupić ori kostki pod przekaźniki. Oznacza to, że pasują do tej rozdzielni, w której są zamontowane inne przekaźniki (nad lewym kolanem). Dodatkowo, wykorzystuję jedno z nieobsadzonych gniazd w skrzynce z bezpiecznikami, a w jej dolnej części umiejscawiam wyłącznik całości. Jedyny problem, to dioda/diody, na nie nie ma fabrycznie miejsca :-). Ale u mnie będą po prostu na przewodach w termokoszulkach.
Ten sposób wydaje mi się chyba nienajgorszy.

A co do pomysłu na drugi wyłącznik, od podświetlenia: hmmmm ... to chyba nie ma sensu. Przecież po przekręceniu ori przełącznika, deska będzie świecić, więc po co komplikować? Oczywiście, tylko wtedy, gdy pominiesz w swym układzie podłączenie zestyku 58. Ja w każdym razie tak właśnie robię (bez 58).

[pantol]

Oczywiście, tylko wtedy, gdy pominiesz w swym układzie podłączenie zestyku 58. Ja w każdym razie tak właśnie robię (bez 58).

Czy jeśli nie podłączamy się pod 58 to potrzebna jest dioda, czy nie?

[salvado]

pantol, jeśli robisz na 3 przekaźniki, i na każdym wisi jeden obwód (pozycja lewa, pozycja prawa, mijania), to bez diod. Można pójść w dwa przekażniki (mijania, obie pozycje), ale wtedy trzeba na pozycjach zrobić separację diodami.
Ja już jestem "po" i wszystko gra jak należy. Teraz myślę nad adaptacją tego układu do astry. Głowne zadanie to znalezienie +12V, które pojawia się dopiero po uruchomieniu silnika.

[pantol]

No i zrobione.
Niestety coś poszło nie tak. Zastosowałem układ na 3 stycznikach bez diod i bez podświetlenia. Podświetlenie włączam ręcznie oryginalnym włącznikiem.
A problemy które mi się pojawiły to:

1. (mało ważny) Muszę auto przegazować, żeby zapaliły się światła. Raz włączyły się bez zwiększania obrotów. Tak się zastanawiam, może drugi koniec zasilania cewek dać bezpośrednio do masy, a nie do pinu 31. (Czy na 31 jest masa????)

2. (Bardzo ważny) Przestały mi działać światła przednie przeciwmgielne. Tylne działają. Jak pociągnę za przełącznik to zmienia się światełko na przełączniku z zielonego na żółte, ale ani przednie światła się nie włączają, ani nie włącza się kontrolka na zestawie wskaźników. Myślałem, że to może bezpiecznik, ale nie mogę go zlokalizować. W instrukcji mam napisane, że światła przeciwmgłowe są na bezpieczniku 51, ale na rysunku w instrukcji obsługi nie mam 51 - kończy się na 44. Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, ale wydają się OK. Poza tym chyba gdyby bezpiecznik poszedł to nie świeciłyby także tylne przeciwmgielne. Co to może być za zmora??? Może przekaźnik, a może włącznik się spier...niczył??

3. :shock: Ktoś mi grzebał już we wiązce. Mam jakieś poobcinane kable, wszystko poizolowane. MASAKRA!!! A tylko miałem zakładany w ASO alarm - wynikiem czego coś zostało spierniczone i nie działała potem regulacja świateł. No to teraz widze, jak chłopaki naprawiali.

Tak więc reasumując potrzebuje HELP/HILFE. Może ktoś ma pomysł (i schemat), żeby sprawdzić co się mogło spierniczyć, że nie działają mi przednie przeciwgielne?

[deespe]

pantol, 1. Mam to samo. nie przejmuj się tym . 2. Może przy zakładaniu poluzował Ci się pin do przeciwmgielnych w kostce od włącznika. 3. dlatego alarm i wszystkie graty zakładałem SAM :twisted:

[pantol]

pantol, 1. Mam to samo. nie przejmuj się tym . 2. Może przy zakładaniu poluzował Ci się pin do przeciwmgielnych w kostce od włącznika. 3. dlatego alarm i wszystkie graty zakładałem SAM :twisted:

Nie, piny sprawdzałem 3 razy. Jak będę miał czas to sprawdzę czy do styku Xr zasilającego przeciwmgielne dochodzi +12 oraz czy po włączeniu przeciwmgielnych zasilanie przejdzie na pin NL. Jeśli nie, padł włącznik, jeśli tak to:
1. Bepiecznik (gdzie go k..fa szukać) ????
2. Przewód w wiązce uszkodzony - może jak ruszałem wiązką to badziewiaste połączenia ASO puściły
3. Przekaźnik przeciwmgielnych - gdzie on jest?
4. Przepalone wszystkie żarówki (hmmmm ????)
5. Nie wiem co jeszcze?

deespe - co mamy na pinie 31? Masę czy jakiś potencjał względem masy?

A co do obrotów powodujących gaśnięcie kontrolki ładowania, to myślę, że cewki przekaźników wprowadzają nam dodatkowe obciążenie i spada napiecie sterujące sygnalizacją ładowania. zeby to wyeliminować to chyba trzeba dołożyć jakiś mały stycznik, albo zastosować jakąś elektronikę do sterowania naszym ustrojstwem.

Aha, mam jeszcze jedną stratę. Pękła mi ta czerwona zapadka przy niebieskiej wtyczce, ale na szczęście tak, że wtyczka się trzyma, tylko mam teraz 2 zabezpieczenia zamiast jednego :szeroki_usmiech tzn. lewe i prawe :diabelski_usmiech

[salvado]

pantol, zesty 31 to masa, więc nie masz co kombinować, ale jeśli chcesz się na 100% przekonać, to podłącz się pod "prawdziwą" masę. NA pewno widziałeś, po zdjęciu plasikó, niezły punkt do złapania "-".

A co do tego, że musisz trochę przygazować, żeby kontrolka ładowania zgasła: wg mnie jest tak jak piszesz, a bezpośrednią przyczyną może być za niskie napięcie ładowania. Sprawdź miernikiem, czy na pewno osiągasz na wolnych obrotach 14,4 V (u mnie tak jest), i - co ważniejsze - czy napięcie po przygazowaniu jest takie same (+/- 0,05V) jak na wolnych.

A z pmgłą, to chyba masz coś nakombinowane, bo efekt ten nie ma prawa wystąpić, jeśli podpinałeś się wg wskazówek/schematu.

[deespe]

salvado, dokładnie tak. ale skoro dopiero kontrolka gaśnie przy przygazowaniu to twierdzisz że może być za niskie ładowanie?? :shock:

[Maicroft]

Czyli jakbys swiatel nie mial uruchamianych tak, to tez by nie gasla - mozna zawsze sprawdzic. Ma gasnac po zapaleniu jak samochod chodzi na wolnych obrotach

[deespe]

Maicroft, wcześniej tego nie było.... aż normalnie sprawdzę.. odepnę zasilanie i zobaczymy....

[huwe]

myślę, że ten myk z koniecznością podniesienia obrotów , aby zaskoczyły przekaźniki jest jak najbardziej związany z napięciem. jak pamiętam, to dopóki nie było automaciku, a paliłem na światłach, to widać było wyraźnie, że od razu po odpaleniu silnika światełka świeciły ciut ciemniej niż powinny, a dopiero po jakichś 2 sekundach widać było ewidentne podniesienie napięcia. no ale szczotki mają już 150 nalatane, więc nie mam o to pretensji - normalne zużycie. u mnie czasami jest tak, że tykną od razu, a czasami muszę podnieść obroty na 1600~1800 i pstryk.
natomiast montowałem już u kolegi hugojugo- i tam nie było żadnych sztuczek. to samo w VW t4- poszło od kopa ( a tak na marginesie: niezłego miałem zonka w tej t4 - wszystkie kable do szafy w kolorze białym - chwilkę sobie poszukałem).

[pantol]

Zagadka przeciwgielnych rozwiązana.
powodem braku przednich przeciwmgiełek był ... zawieszony włącznik i brak napięcia na pinie NL. Wyjąłem go, trochę poprzeginałem, dostał "zdrowego klapsa" i wtedy coś w nim piknęło i zaczął działać. Taka wot ciekawostka. ASO by pewnie wymieniło wyłącznik. Ciekawe ile sobie za niego życzą?

Co do opóźnienia we włączaniu świateł to u mnie jest tak, że jak wyłączę automatykę to kontrolka ładowania gaśnie od razu. Jak automatyka jest włączona, to występuje opisany problem.

Jak będę miał trochę czasu to kupię sobie jakiś mały przekaźnik i zastosuję go do sterowania tymi 3 stycznikami. Może przy mniejszym obciążeniu układzik będzie załączał się natychmiast po odpaleniu silnika. A jeśli to nie pomoże to trzeba będzie założyć jakąś elektronikę sterującą. Sam układ i pomysł automatu na tyle mi się podoba, że warto go dopieścić

[pietras1963]

Obalam mit o wysokich kosztach uruchomienia "opcji skandynawskiej" w OII.
Wlasnie wróciłem z ASO, gdzie za "przeprogramowanie" kompa w szkodniku zapłaciłem PLN 30. Szybko bez przystawek i pajęczyny pod deską, co najważniejsze dla kolegów jeżdżacych na gwarancji "nówkami". Niestety opcja dostępna tylko w OII, ale dobre i to...

[salvado]

pantol, Maicroft, tak mi jakoś babska (bez urazy => żeńska część forum) intuicja podpowiada, że jeśli występuje efekt niezaskakiwania świateł "od razu", to źródłem jego może być właśnie spadek napięcia ładowania. W wolnej chwili pomierzę i dam znać.

Swoją drogą, te kilka cewek w przekaźnikach nie powinno stanowić aż tak dużego problemu dla stabilności napięcia, tym bardziej, że całością steruje chyba niezła elektronika w postaci dość dokładnych stabilizatorów napięcia. Pytanie tylko, jakie są ich parametry w kontekście progów działania. Elektronik nie jestem, więc się dalej nie będę wymądrzał ...

[jandrys]

Obalam mit o wysokich kosztach uruchomienia "opcji skandynawskiej" w OII.
Wlasnie wróciłem z ASO, gdzie za "przeprogramowanie" kompa w szkodniku zapłaciłem PLN 30. Szybko bez przystawek i pajęczyny pod deską, co najważniejsze dla kolegów jeżdżacych na gwarancji "nówkami". Niestety opcja dostępna tylko w OII, ale dobre i to...

potwierdzam, cene ustalają ASO na podstawie "widzi mi się", ode mnie chcieli 50 PLN, ale docelowo nie zapłaciłem bo zrobili to w ramach "usługi diagnostycznej" podczas przeglądu, oczywiście po tym jak im sam to wyjaśniłem, że i tak VASa musieli podpiąć....

Swoją drogą czy u wszystkich w O2 świecą się od razu po przekręceniu kluczyka i nie gasną podczas rozruchu silnika? Można to co prawda obejść przekręcając światła na postojowe ale to nie jest wyjście....

[pantol]

pantol, Maicroft ... że jeśli występuje efekt niezaskakiwania świateł "od razu", to źródłem jego może być właśnie spadek napięcia ładowania.

Nie, no napięcie ładowania nam nie spada, tylko naszym układem wprowadziliśmy zakłócenie procesu kontroli (odczytu) tego parametru. W końcu, to walczymy o wartości rzędu 1V lub nawet mniej.
Może rezystor wstawić w szereg z cewkami przekaźników?

[salvado]

naszym układem wprowadziliśmy zakłócenie procesu kontroli (odczytu) tego parametru. W końcu, to walczymy o wartości rzędu 1V lub nawet mniej.

Tutaj nie rozumiem. Przecież z naszym układzikiem wcinamy się równolegle, więc o jakim 1V myślisz?
Ale to już chyba wykracza poza temat tego wątku :-)

[deespe]

salvado, myślę że chyba raczej nie wykracza skoro dążymy do doskonałości ceną 20 zł. a nie jak w ASO 150 :twisted:

[pantol]

Tutaj nie rozumiem. Przecież z naszym układzikiem wcinamy się równolegle, więc o jakim 1V myślisz?

Sam tego dobrze nie rozumiem Wie ktoś może, albo jest w stanie zmierzyć jaką rezystancję ma obwód przekażnika (ten sterujący)?

[nico21]

Ja zrobiłem dokładnie wg schematu - 3 przekaźniki, 1 dioda. Jednie co to w mojej wtyczce z zał/wył świateł są dwa przewody o tych samych kolorach, wiec sie pierd.. i źle podpiąłem. Po korekcie wszystko chodzi gitara !!

[salvado]

A ja rozmyślam nad wzbogaceniem układu o sygnalizację, która ostrzeże, że automat przestał działać. Sytuacja hipotetyczna, ale wcale nie niemożliwa: jest piękny, słoneczny letni dzionek, pada bezpiecznik, jedziemy bez świateł. A na chodniku niebieski mundurek już się czai z lizakiem ...

Niby proste, ale trzeba skądś wziąć +12V "zapłonowe". Przynajmniej tak mi się wydaje.

Na pewno trzeba będzie wykorzystać 5-zestykowy przekaźnik z zestykiem 87a, ino jak to wszystko do kupy połączyć????

[ Dodano: Czw 19 Kwi, 07 18:09 ]
No to chyba już wiem :-)

kolejny przekaźnik.
86 - masa
85 - "niebieski"
30 - +12V "zapłonowe"
87a - jedna noga buzera
druga noga buzera => masa.

Podukładzik zasygnalizuje nam zanik napięcia sterującego (tego, które bierzemy z niebieskiego kabelka). Oczywiście, tylko wtedy, gdy zapłon będzie "ON"..

Może koleżanka Roberta coś podpowie?

Co Wy na to???

[deespe]

salvado, ale poco komplikować, przecież po zapaleniu świateł masz taką ładną zieloną kontrolkę która wpięta jest do bezpiecznika któregoś ze świateł mijania wiec jak zgasną oba to i kontrolka przestanie świecić a prawdopodobnie w przeciągu paru sek. popatrzysz się na szafę....

2 sprawa. zawsze może być tak prze układ sprawny a poleci przekaźnik sterujący zapalaniem świateł i też nie zasygnalizuje....